Podróż Bronisława Komorowskiego po Polsce trwa w najlepsze. Prezydent ubiega się o reelekcję. Dziś odwiedził trzy miejscowości w kujawsko - pomorskiem.
Bronisław Komorowski zajechał "Bronkobusem" we wtorek (10.03) do trzech miejsowości województwa. Był w Aleksandrowie Kujawskim, Pakości i Mogilnie. Nie oddawajmy Polski w ręce tych, którzy cały czas powtarzają, że w Polsce jest źle - mówił Bronisław Komorowski w Aleksandrowie Kujawskim. Tym razem obyło sie bez incydentów. Nie było gwizdów czy buczenia. Było za to o "smierfie Marudzie". Jak można się domyślać chodziła albo o prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego, albo o kandydata na prezydenta z tego ugrupowania czyli Andrzeja Dudę.
Nie wszędzie było miło i sielankowo. W Mogilnie Bronisław Komorowski usłyszał pretensje i żale.
(video: TVN24/x-news)
- Nie mam pojęcia, kto jest tym smerfem Marudą - przyznaje Ryszard Kalisz, odnosząc się do słów Bronisława Komorowskiego, który na wiecu w Aleksandrowie Kujawskim powiedział, że "nie można oddać Polski we władanie smerfa Marudy". Sławomir Neumann z PO zgodził się z prezydentem, przyznając, że "jest spora grupa ludzi, która marudzi dla zasady". Jan Bury z PSL wytypował dwóch polityków, których mógł mieć na myśli prezydent. - Myślę, że może chodzić o marudę Dudę, a może chodzi o marudę Leszka Millera, który nie może się odnaleźć w nowej rzeczywistości - zastanawiał się poseł PSL.
B. Komorowski: Mamy wielkie zadanie - nie oddać Polski we władanie smerfa Marudy