Zasadą jest, że nowej „Władzy” daje się STO DNI spokoju. Sto dni, na zorganizowanie się do pracy, na zaplanowanie działań. na podjęcie pierwszych trudnych, czasami niepopularnych decyzji. Sto dni, które dadzą impuls dla kolejnych miesięcy, a może lat.
Nasza lista to w zasadzie dwa odrębne notowania. Pierwsze z nich nazwaliśmy Polityczną Listą Przebojów – tak trzymać, na której znajdzie się to co zdaniem osób tworzących listę, ale też słuchaczy i specjalistów z różnych dziedzin jest dobrym przykładem do naśladowania. Druga lista to, Polityczna Lista Przebojów – to się w głowie nie mieści.
Zachęcamy do współtworzenia naszej Politycznej Listy Przebojów. Czekamy na wasze propozycje do jednej jak i drugiej listy pod adresem mailowym Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Za najciekawsze propozycje otrzymacie upominki od Radia Żnin FM.
Polityczna Lista Przebojów – tak trzymać, notowanie pierwsze:
Miejsce 5: Spełnione obietnice
W kampanii wielu kandydatów zapowiadało uważne wsłuchiwanie się w głosy wyborców nie tylko w czasie kampanii. Miesiąc po wyborach są pierwsze praktyczne przykłady realizacji tych obietnic. W Szubinie stowarzyszenie przedsiębiorców a w Żninie rada przedsiębiorców. W jednym i drugim przypadku gremia te mają doradzać włodarzą. Gmina Gąsawa planuje powołanie rady seniorów i młodzieżowej rady gminy. To cenne inicjatywy, bo jak to się mówi.. nic o nas bez nas.
Miejsce 4: Szubiński Album Rodzinny.
Szubin w tym roku obchodzi 650-lecie nadania praw miejskich, z tej to okazji Muzeum Ziemi Szubińskiej przygotowuje album rodzinny mieszkańców Szubina. Jak pokazuje przykład Żnina zasoby fotograficznych pamiątek przechowywanych w szufladach są olbrzymie. Przypomnijmy, że w ramach obchodów 750-lecia Żnina Wydział Rozwoju Promocji i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Żninie zeskanował ponad 600 zdjęć oraz zorganizował dwie wystawy w Muzeum Ziemi Pałuckiej. Pokłosiem tych wystaw było wydawnictwo, w którym znalazły się najciekawsze zdjęcia.
Miejsce 3: Fundusz sołecki wraca do Rogowa
Po dwóch latach przerwy radni gminy Rogowo uchwalili fundusz sołecki. Można mieć wątpliwości, czy fundusz sołecki powinien wspierać kulturę i sport na wsi, czy być elementem wsparcia inwersyjnego. Jednak, to, że powinien być wynikiem konsultacji z mieszkańcami to jest oczywiste.
Miejsce 2: Prace interwencyjne komisyjnie
Jak zapowiadał w kampanii Robert Luchowski powołał komisję do spraw rozpatrywania i oceny wniosków osób ubiegających się o roboty publiczne i prace interwencyjne. Komisja będzie rozpatrywać wnioski osób bezrobotnych biorąc pod uwagę ich indywidualną sytuację życiową.To właściwe rozwiązanie.
Miejsce 1: Twarda Rada
To co Burmistrz Luchowski uważa za swoja osobistą porażkę my uznaliśmy za sukces. Rada Miejska w Żninie przyjęła budżet przygotowany przez Leszka Jakubowskiego i skarbnik Irenę Pilarską. Uznali oni słusznie, że oszczędzanie na wszystkich formach aktywności gminy, bez wskazania wyraźnej potrzeby, a przede wszystkim alternatywy nie ma większego sensu. Żnin w ogólnopolskim rankingu miast powiatowych z roku 2014 pod względem zadłużenia z wynikiem 24,57 % zajmuje odległe 214 miejsce i tylko pięć miast z naszego województwa ma zadłużenie na niższym poziomie. Dlaczego taka rozbieżność pomiędzy ocenami burmistrza i radnych? Zwyczajnie burmistrz potrzebuje czasu, by poznać gminę. Okazuje się, że to skomplikowany mechanizm i w przeciwieństwie do potocznej zasady ,która brzmi co w prawie nie jest zabronione to jest dozwolone, gmina może działać tylko w granicach prawa i przestrzegać dyscypliny finansów publicznych. Niby każdy to wie, ale co innego teoria, a co innego praktyka. Co prawda burmistrz potwierdził, że ma zamiar zrealizować wiele swoich przedwyborczych postulatów. Jednak mówiąc o tym dodaje zrobimy to najprędzej za dwa lata. Dlaczego Panie Burmistrzu za dwa lata? Nie tak miało być, nie tak.
Pierwsze notowanie Politycznej Listy Przebojów – to się w głowie nie mieści
Miejsce 5: Doradcy na topie
Warto mieć doradców, szczególnie wtedy gdy samemu ma się małe doświadczenie w pracy w gminie. Doradca z definicji to osoba, która jest specjalistą w danej dziedzinie i udziela profesjonalnych porad w zakresie, w którym dotychczasowi pracownicy nie potrafią samodzielnie rozwiązywać spraw strategicznych.
Dr Marek Gałązka - doradca ds. finansowych. Nie mam wątpliwości, że wysokiej klasy specjalista, a do tego obiektywny, co udowodnił wypowiadając się w kampanii obiektywnie, a nie krytycznie na temat zadłużenia gminy Żnin. Słabe strony? No właśnie jak cała ekipa Pana Luchowskiego brak doświadczenia w samorządzie lokalnym. Jeśli Pan Gałązka jest wysokiej klasy specjalistą, to dlaczego nie został Skarbnikiem Gminy? Chyba, że jeszcze przed wyborami w pakiecie Pana Kaźmierczaka była pani Aleksandra Szpek. Jeśli tak to Pan Luchowski wykazał się instynktem samozachowawczym i chciał się zabezpieczyć przed niejasnymi działaniami Pani Szpek, o których głośno było w lokalnych mediach.
Paweł Sikora – doradca ds. rozwoju lokalnego. Tutaj nie mam dobrych wiadomości Pan Paweł jest niewątpliwie specjalistą w dostarczaniu klientom najwyższej jakości noży do krajalnic chleba, ale co to ma wspólnego z rozwojem lokalnym? Może wykształcenie? Też pudło. Magister inżynier ochrony środowiska, ukończył także studia podyplomowe na kierunku architektura krajobrazu na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Może to i piękne i może nasze trawniki będą miały się lepiej, ale czy potrafi pokierować rozwojem lokalnym? Jest on znany z dużej aktywności społecznej i politycznej. Tutaj był widziany od lewa prawa i jak widać zaczyna kolejną rundę od lewa. Ponieważ o każdym warto powiedzieć coś dobrego, to o Panu Sikorze powiem, że dobrze wykorzystał inicjatywę Stowarzyszenia Mieszkańców Powiatu Żnińskiego jako własną trampolinę do późniejszej kampanii wyborczej. Czekam, aż wreszcie zakończy etap pośrednika pomiędzy pracownikami urzędu, a burmistrzem i zacznie doradzać o czym mam nadzieję usłyszymy od samego Pana Burmistrza. Najczęściej powtarzane zdanie doradcy Sikory, na pytania pracowników urzędu, które wymagają decyzji? Odpowiedź Doradcy brzmi, o tym porozmawiamy później.
miejsce 4: Swoi z układów zatrudniani
Zatrudnianie tylko z konkursów, które będą uczciwe i ogólnie dostępnych. Praktyka po miesiącu jest taka. Dwóch bardzo dobrze płatnych doradców, którzy byli bliskimi współpracownikami w wyborach, skarbnik od Niezależnych, nieudana pierwsza, ale pewnie nie ostatnia próba zatrudnienia Dariusza Kaźmierczaka, który jak sam twierdzi, ma na piśmie gwarantowaną funkcję v-ce burmistrza i kilka innych rzeczy, których nie ujawnił. Z datą pierwszego stycznia w sekretariacie, oczywiście bez konkursu pojawiła się Pani była kandydatka z lisy KKW razem z Robertem Luchowskim Anna Jankowska z okręgu wyborczego nr 14. W kampanii zapowiadała, że zajmie się promocją w mieście. Nie do końca się udało, ale promocja swojego burmistrza może się zając od zaraz. To nie koniec obsadzania urzędu swoimi. Właśnie trwają konkursy, na nowych kierowników wydziałów, tak na kierowników, a nie naczelników, ponieważ wszystko, co było z tamtej epoki jest złe, nazewnictwo, godziny urzędowania, ustawienie biurek i krzeseł, a nawet kwiaty na korytarzach. Biedne te kwiaty. Gdzie jest Liga Ochrony Przyrody? Wracając do konkursów, wymagania faktycznie ogólnie dostępne. Wystarczy pięć lat pracy gdziekolwiek i licencjat i jeszcze mile widziany język obcy i tyle. Zasadą jest w takich konkursach doświadczenie w pracy w administracji i na stanowisku kierowniczym to standard. Jednak jak donoszą wiewiórki z gminnych korytarzy nie liczy się najlepszy wynik w tekście sprawdzającym, ani też doświadczenie, a subiektywne wrażenie wywarte na burmistrzu podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Zresztą wczoraj okazało się, że na burmistrzu wrażenia nie zrobił nikt i mamy kolejne konkursy
Miejsce 3: Układ z Kaźmierczakiem
Temat doskonale znany. Przed takim scenariuszem ostrzegała Aleksandra Nowakowska, ale nikt w to nie wierzył tym bardziej, że te pogłoski dementował kandydat Luchowski. Dzisiaj przepowiednie Nowakowskiej okazały się prawdziwe i tylko dzięki determinacji koalicji i mieszkańców gminy Żnin Kaźmierczak nie zasiada w fotelu v-ce burmistrza. Ponieważ piłka jeszcze w grze to na ten czas temat jest zamknięty. Zobaczymy co zrobi burmistrz po zatwierdzeniu budżetu. Co prawda nie jego, ale już jest.
Miejsce 2: Trzy osobowa koalicja
Robert Luchowski jeszcze przed drugą turą wyborów mógł się pochwalić silną i stabilna koalicją. Ta stabilna koalicja przekonała wielu, że burmistrz, będzie miał poparcie w realizacji swoich wyborczych obietnic. Koalicja jak monolit przetrwała do drugiej tury i tylko tydzień dłużej gdy pan Luchowski chciał tylnymi drzwiami wprowadzić na swojego zastępcę Dariusza Kaźmierczaka. Koalicję z Andrzejem Kurkiem najbardziej zabolał fakt, że o całej sprawie dowiedzieli się z konferencji nowego burmistrza. Po wysłaniu czytelnych sygnałów, że nie ma i nie będzie zgody na takiego zastępcę burmistrz Luchowski wycofał się rakiem ze swoich pomysłów. Taka postawa rzecz oczywista nie spodobała się panu Kaźmierczakowi i w zawiłym, aż czytelnym w przekazie wywiadzie powiedział co sądzi o radzie i burmistrzu i że potrafi wyegzekwować złożone przez Luchowskiego obietnice. Takie przysłowiowe skakanie z kwiatka na kwiatek nie uspokoiło ani zdradzonych radnych, ani również zdradzonego Dariusza Kaźmierczaka. Nie pomogły tutaj zapewnienia burmistrza Luchowskiego, że takiego specjalisty potrzebuje i jeśli nie zastępcą to mianuje go menadżerem i w ten sposób wprowadzi w życie ponoć rewolucyjne plany dla Żnina, które przygotował lider Niezależnych. Kolejna rysa na koalicji dała się zauważyć podczas sesji kończącej rok 2014, na której odwołano Irenę Pilarską, skarbnika gminy Żnin. Odwołanie odbyło się z trudem i przy biernej i czynnej obronie pani Ireny przez Andrzeja Kurka, który był autorem listopadowej koalicji. Ostatni akt to głosowanie nad budżetem, który przygotował sztab Luchowskiego czyli Gałązka, Szpek, Sikora. Przed głosowaniem burmistrz był pewien swego i pewien swojego wpływu na radnych. Radni okazali się odporni na groźby burmistrza i odrzucili nowy budżet w zatrważającej większości. Dzisiaj tylko nieliczni wierzą w koalicję Razem z Luchowskim i nawet jeśli czasami będą razem to poczuli już swoją moc opozycji i nie zawahają się jej użyć gdy uznają to za konieczne.
Miejsce 1: Atak na Radio Żnin FM
Może to trochę naciągana pozycja, ale ile lokalnych mediów ma okazję, by stać się kartą przetargową w politycznej rozgrywce. Trudno w Żninie zadowolić wszystkich i trudno zachować niezależność. Kiedy powstawało Radio Żnin FM byliśmy przekonani, że powstaje coś, co będzie własnością wspólną, że będziemy przede wszystkim przekazywać informacje o naszym regionie i grać dobrą muzykę. Jesteśmy stowarzyszeniem i naszym celem jest działalność na rzecz lokalnej społeczności. Nie było łatwo, bo prowadzenie Radia to nie łatwe zadanie. Nigdy tego nie ukrywaliśmy, że powstaliśmy i mogliśmy działać dzięki wsparciu lokalnych władz. Niestety po wyborach okazało się, że nowy włodarz nie życzy sobie takiego Radia. Dlaczego? Tylko on to wie. My w przeciwieństwie do autorów Apelu w obronie Radia Żnin, nie usłyszeliśmy wypowiedzi, która mówiłaby wprost, że władza będzie nas zwalczać. Za to mamy inne dowody na tą tezę: zamknięto przed nami możliwość ubiegania się o miejskie pieniądze, pozbawiono studia i sprzętu radiowego oraz wyrzucono z pomieszczeń należących do gminy. Atak na Radio Żnin FM okazał się niewypałem. Gramy na 96 FM i będziemy grali tak długo, jak długi po drugiej stronie będą nasi słuchacze.