ODTWARZACZ ONLINE: słuchaj 1, słuchaj 2, WinAmp

39- latka wspólnie ze swoją 13 letnią córką i jej koleżanką odpowiedzą za zakłócanie przez blisko dwa miesiące prac służb ratowniczych, policji, straży pożarnej i pogotowia ratunkowego oraz wojewódzkiego centrum powiadamiania ratunkowego.


Panie te bez żadnej potrzeby dzwoniły do instytucji blokując numery alarmowe. Jak ustalili policjanci wykonały kilka tysięcy połączeń. Kobieta już usłyszała zarzut zakłócania pracy służ ratowniczych i została poddana pod dozór Policji. Śledczy o zachowaniu nieletnich powiadomili sąd rodzinny.

W miesiącu styczniu oraz lutym 2014 roku żnińscy policjanci odebrali kilkaset połączeń telefonicznych na numer alarmowy 997, które nie dotyczyły nagłych zgłoszeń. W większości połączeń po odebraniu przez policjanta nikt się nie zgłaszał, a w innych przypadkach osoba dzwoniąca próbowała „ucinać sobie pogawędki”. Mundurowi za każdym razem informowali rozmówcę o nienadużywaniu możliwości bezpłatnego telefonowania na numer alarmowy, gdyż  jest on wykorzystany przy interwencjach z realnym zagrożeniem dla życia czy zdrowia ludzkiego. Jak się okazało prośby policjantów nie przyniosły rezultatu, proceder powtarzał się po kilkadziesiąt razy w ciągu dnia oraz w nocy. W związku z tym kryminalni postanowili zainteresować się sprawą i ustalić dowcipnisia. Podczas wykonywania czynności służbowych policjanci ustalili, że z analogicznym problemem borykają się żnińscy strażacy i pogotowie ratunkowe. (źródło: KPP Żnin)


Blokowanie alarmowej linii odnotowali również pracownicy w wojewódzkim centrum ratunkowym obsługujący numer 112. O tym, że we wszystkich przypadkach mają do czynienia z tą samą osobą świadczyły powtarzające się numery telefonów komórkowych. Analiza tych połączeń wykazała, że łącznie było ich kilka tysięcy. Na trop sprawcy policjanci wpadli wczoraj  po przeprowadzeniu analizy zebranego materiału dowodowego.


Wtedy okazało się, że dzwoniącą była 39-letnia kobieta mieszkanka Rogowa . W wyniku dalszych czynności wyszło na jaw, że kobieta nie działała sama, lecz wspólnie z 13-letnią córką oraz jej koleżanką również 13-latką. Kobieta została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie, a dziewczynki po przesłuchaniu zwolnione. Do sprawcy śledczy zabezpieczyli kilka telefonów komórkowych oraz kart sim. Dzisiaj 39-latka usłyszała zarzut dotyczący zakłócania pracy sieci teleinformatycznych będących integralną częścią systemu powiadamiania służb ratowniczych za co grozi jej do 5 lat więzienia. 13-latki ze swoje zachowania będą się tłumaczyły przed sędzią rodzinnym.