ODTWARZACZ ONLINE: słuchaj 1, słuchaj 2, WinAmp

Od nieco ponad tygodnia mieszkańcy Żnina skarżą się na zbyt wczesne i zbyt późne włączanie lamp i latarni ulicznych.

W mieście światła gasną około 6.00 rano co stwarza niebezpieczeństwo dla pieszych i kierowców, bo przejścia dla pieszych są nieoświetlone. Również osoby dorosłe i uczniowie, którzy śpieszą się do pracy, na autobus lub do szkoły drogę muszą przejść w niepokojącej ciemności - przyznaje jedna z mieszkanek naszego miasta.

 

Pytanie dotyczące przyczyny postanowiliśmy skierować do Urzędu Miejskiego w Żninie. Jak poinformował nas rzecznik prasowy żnińskiego ratusza Dawid Kolasa powodem takiego stanu rzeczy miał być wniosek złożony przez wójta Rogowa do zakładu ENEA.

 

W tej sprawie skontaktowaliśmy się też z wójtem Rogowa Józefem Sosnowskim. W rozmowie z nami przyznał, że zgodę na zmianę dotychczasowych godzin załączania i wyłączania oświetlenia miejskiego wyraził, jednak to nie od niego wyszła ta inicjatywa.

Jak się okazało ENEA nie do końca właściwie zastosowała się do wniosku i zamiast uwzględnionych 15 minut, o których mowa była w piśmie, światła zostają wygaszane wcześniej i załączane później, na co zareagował już wójt Józef Sosnowski.

 

Miejmy nadzieje, że dzięki podjętym działaniom przez wójta Rogowa również i w Żninie wczesnym rankiem i wieczorami nastanie jasność. Jeśli nie, pozostaje nam czekać do wiosny. Wówczas problem może rozwiązać matka natura, bo słońce będzie wschodziło wcześniej.